Punkt



Zastanawiam się czasami nad tym, jaka siła mną kieruje. 
A może to strach? Przypadek? Bieg wydarzeń, wolna wola?

Od czego zależy to gdzie jestem? Ode mnie samej?

Możemy podobno dojść tam, gdzie chcemy. Wszystko jest w naszych rękach. Może to prawda. Może gdybym się bardziej postarała, miała więcej motywacji, znała techniki zarządzania wszystkim, byłabym Panią siebie, losu, świata...

Świat jest za głośny. Świat za bardzo krzyczy.

Mówi nam, co mamy robić, czego nie, co osiągnąć i jak, jak mieć więcej, albo mniej, jak być spokojniejszym, albo mieć życie pełne wrażeń.

A ja tego wszystkiego słucham.
I dalej nic nie wiem.
Dalej siedzę sobie spokojnie tu, gdzie byłam. 
Ciuchutko.

I niby wiem, że to nie moje miejsce. Że może powinnam w końcu znaleźć jakieś inne.

Ale czy to tak na prawdę zależy od miejsca? Seneka napisał, że jeżeli chcesz umknąć przed tym, co cię gnębi, trzeba ci być innym, a nie gdzie indziej.

Podczas jednej z rozmów rekrutacyjnych, gdy odmówiłam przyjęcia oferty argumentując to planowanym wyjazdem z kraju, moja potencjalna przyszła menedżerka powiedziała, że wyjazd do innego kraju nie spowoduje szczęścia, jeśli nie wie się co chcę się tak naprawdę robić i do czego się dąży. Sama mieszkała wówczas na obczyźnie, więc zapewne wiedziała o czym mówi.

Chociaż ta myśl może wydawać się dość jasna i banalna, to jakoś szczególnie zapamiętałam tą rozmowę. Uświadomiłam sobie, że uciekając z jednego miejsca do drugiego, wcale nie znajdę spokoju, swojej drogi, nie znajdę szczęścia. Muszę to wszystko odnaleźć w sobie. Albo w drugim człowieku. Miejsce tak naprawdę nie ma znaczenia. Ważne jest to, co jest w nas. Można znaleźć szczęście i spokój wszędzie, jeśli tylko możemy tam być sobą.

Ale czasem miejsce w jakim jesteśmy to nie tylko punkt na mapie świata. To też punkt naszego życia. Życie nie jest statyczne jak współrzędne geograficzne, więc ten punkt nieustannie się przesuwa. Trochę przesuwa go czas, trochę przesuwają go inni ludzie, a trochę mechanizmy działające społeczeństwem. Ale trochę też możemy go poprzesuwać sami.

To w jakim punkcie mojego życia teraz jestem, zależy od wielu czynników, ale ode mnie w zdecydowanej mierze również.

Chciałabym w końcu zacząć przesuwać ten punkt w dobrą stronę.



Komentarze

Popularne posty